Joanna Kłusak | architekt Kraków – projekty budowlane i projekty wnętrz

Jak pracować z architektem? Przydatny przewodnik4 marca 2023

Do napisania tego tekstu skłoniły mnie obserwacje dotyczące różnych scenariuszy współpracy z Klientem, często pojawiające się pytania o to, jak wygląda współpraca albo wyczuwane czasem wątpliwości Klientów, którzy nie do końca wiedzą, jak mają zabrać się za obsługę projektanta 🙂 Mam nadzieję, że ta instrukcja będzie przydatna! Dla ułatwienia podzieliłam wpis na dwa etapy:

Współpraca z architektem dot. projektu budynku (wpis poniżej)

Współpraca z architektem wnętrz (klik)

Zacznijmy od zasadniczego pytania:

1. Na co mi architekt?

To pytanie jest podstawowym, jakie powinieneś sobie zadać. Bo decyzja o zleceniu architektowi jakiejś pracy projektowej ma wiele różnych powodów. Wymienię tylko dwie podstawowe potrzeby:

– potrzebujesz projekt budowlany do pozwolenia na budowę, bo chcesz coś wybudować, przebudować, nadbudować, zaadaptować – w zakresie wymaganym przez Prawo Budowlane. To opracowanie może wykonać jedynie architekt z uprawieniami, nierzadko wraz z zespołem projektantów branżowych (konstrukcja, instalacje sanitarne, instalacje elektryczne, teletechniczne, drogi itp.).

– chcesz wykończyć wnętrza swojego mieszkania, domu i potrzebujesz fachowej pomocy, bo sam nie znasz się na najnowszych trendach, technologiach, nie wiesz, która ściana jest działowa, a która nośna i nie masz wyobraźni przestrzennej (to jest ok, nie musisz, masz inne skille, których ja nie mam ;)).

2. Co to za zawód, ten architekt?

Architekt (wnętrzarze nazywają nas, nie wiedzieć czemu, „zwykłymi” architektami ;)) to ktoś, kto skończył studia na Wydziale Architektury [najczęściej] Politechniki. Potem możliwości są dwie: zaczynamy pracę w biurze projektowym i już, albo marzymy o pełni szczęścia, czyli uprawnieniach do projektowania, słowem o samodzielności w zawodzie. Żeby to osiągnąć, po studiach odbywamy praktykę w biurze projektowym (2 lata) i na budowie (1 rok). Tak było przynajmniej jakiś czas temu, wraz z deregulacją naszego zawodu kwestie praktyk mocno się poluzowały. Po obowiązkowym i udokumentowanym okresie praktyk, następował zazwyczaj czas wytężonej nauki do egzaminu na uprawnienia do projektowania. Czas zgłębiania ustaw Prawo Budowlane, o planowaniu przestrzennym, wielu rozporządzeń o projektowaniu obiektów, Kodeksu Postępowania Administracyjnego i takich tam. Pytania na egzaminie pisemnym łatwe nie są, a egzamin ustny przyprawia wielu o stres, wobec którego matura i wszystkie egzaminy na studiach to pikuś. Ale udaje się, yes yes yes, zdajemy egzamin, dostajemy upragniony papier, wpisujemy się do Izby Architektów, opłacamy OC i otwierają się przed nami na oścież wrota świata architektów. Możemy projektować, a nawet podpisywać i własną pieczęcią podbijać projekty. Jest moc!

U mnie wyglądało to tak, że przed egzaminem na uprawnienia spędziłam 4 lata w biurze projektowym nabywając doświadczenia i wprawy w projektowaniu, ale i załatwianiu rozmaitych spraw urzędowych. Od chwili uzyskania uprawnień, a było to lat temu 13 (!) działam czynnie, a od ponad dziesięciu lat zupełnie na swoim.

Architekt jest więc dość wszechstronnie przygotowany do pełnienia swojego zawodu, który jest też zaliczany do grona zawodów zaufania publicznego. I np. dlatego nie możemy się reklamować, a jedynie informować o tym, że jesteśmy 😉

Warto więc sprawdzić, czy architekt, któremu zlecasz wykonanie projektu budowlanego, posiada uprawnienia i tym samym pełni samodzielną funkcję. Zawsze masz większą pewność, że trafisz w dobre ręce.

3. Jak wygląda projekt budowlany, który opracowuje architekt?

Opracowanie dokumentacji projektowej to złożony proces, w którym bierze udział najczęściej kilku, czasem kilkunastu projektantów, jeśli temat jest duży.

Pracę nad projektem budowlanym można podzielić na kilka etapów, które przedstawiają się mniej więcej tak:

I. Działania przedprojektowe,

które podejmujemy zanim zaczniemy rysować Twój wymarzony dom, czy inny budynek:

– zlecenie wykonania mapy do celów projektowych (wykonuje ją uprawniony geodeta);

– zlecenie wykonania opinii geotechnicznej gruntu (badania wykonuje uprawniony geolog, który sprawdza, czy warunki gruntowe są w porządku i czy wystarczy zaprojektować zwykłe fundamenty, czy będziemy musieli pokombinować z mniej standardowymi rozwiązaniami);

– uzyskanie warunków technicznych przyłączenia do sieci;

– uzyskanie innych pism, które określają możliwości zabudowy działki, a także uzbrojenia terenu i dostępu do drogi publicznej;

– uzyskanie dodatkowych specjalistycznych opracowań, w zależności od rodzaju obiektu i wymagań prawnych (np. ekspertyza stanu technicznego, badania konserwatorskie, geologia inżynierska).

II. Opracowanie projektu koncepcyjnego,

który obejmuje rozrysowanie:

– rzutów,

– przekroju,

– elewacji,

– zagospodarowania terenu,

– wizualizacji fotorealistycznych.

III. Opracowanie projektu architektoniczno-budowlanego,

który obejmuje:

– projekt zagospodarowania terenu (rysunek i opis),

– projekt architektury (rzuty, przekroje, elewacje, opis)

– załączniki projektu budowlanego (dokumenty uzyskane na etapie przedprojektowym)

4. A jak już mamy projekt?

Składamy go w Wydziale Architektury, który wydaje pozwolenia na budowę.

Najczęściej Klienci powierzają to nam, ponieważ zazwyczaj nie mają na to czasu, a poruszanie się po meandrach urzędniczych ścieżek, powiedzmy sobie szczerze, nie jest szczególnie ekscytujące. My się użeramy z urzędami na co dzień i mamy w tym wprawę oraz jesteśmy skuteczni 😉

5. Co się dzieje z projektem, jak już trafi do czeluści urzędu?

Następuje etap, który elegancko nazywamy prowadzeniem procedury pozwolenia na budowę.

Jest to tylko i aż: trzymanie ręki na pulsie, telefonowanie do inspektora prowadzącego sprawę, sprawne uzupełnianie brakujących informacji, dopilnowanie, żeby inspektor nie przekładał naszej sprawy na spód stosu spraw. Dzięki temu procedowanie jest krótsze, współpraca z z inspektorem owocna, a Ty otrzymujesz pozwolenie na budowę w możliwie najkrótszym czasie. Oczywiście nie na wszystko mamy wpływ, bo urzędnicze systemy bywają nieodgadnione, ale robimy co możemy 🙂

6. Ale co z branżami? Czy sam projekt architektoniczny wystarczy? I co to są te branże?

Poza opracowaniem projektu z branży architektonicznej, pracujemy również nad Projektem Technicznym, który nie jest składany do pozwolenia na budowę. Obejmuje zasadniczo te elementy (i różne braże projektowe):

– projekt konstrukcji (rysunki i opis);

– projekt instalacji sanitarnych w zakresie ustalonym z Inwestorem (rysunki i opis);

– projekt instalacji elektrycznych (rysunki i opis);

– projekty innych branż, jeśli są konieczne (np. projekt drogowy zjazdu, inne instalacje wewnętrzne i zewnętrzne).

Projekt Architektoniczno-Budowlany i Projekt Techniczny stanowią łącznie PROJEKT BUDOWLANY.

Co ważne – fakt, że nie składamy Projektu Technicznego do pozwolenia na budowę, nie znaczy, że możemy go pominąć. W mojej pracowni opracowujemy go jednocześnie z projektem architektury i dzięki temu cała dokumentacja jest ze sobą spójna, a poszczególne techniczne elementy budynku są ze sobą skoordynowane. Koordynacją wszystkich branż zajmuje się architekt.

Projekt Techniczny mamy obowiązek wydać Inwestorowi, a także oświadczyć o tym, że został wykonany. Oświadczenie to jest niezbędne do skutecznego zgłoszenia rozpoczęcia budowy w nadzorze budowlanym.

7. Co, jak już mam decyzję o pozwoleniu na budowę?

Sama decyzja o pozwoleniu na budowę to jest sukces, ale sukces ten musimy jeszcze przypieczętować. Niekoniecznie mam na myśli otwarcie szampana, ale poczekanie. [No super, znowu na coś trzeba czekać]. Decyzja to rodzaj pisma z urzędu, od którego można się odwołać. W tym wypadku może to zrobić np. sąsiad, który ma jakieś zastrzeżenia do inwestycji. Ma na to 14 dni od doręczenia pozwolenia na budowę.

Tutaj dodam tylko, że podczas procedowania pozwolenia na budowę, ustalane są strony postępowania, czyli mówiąc prosto – właściciele nieruchomości, na które planowana budowa może później wpływać, najczęściej sąsiedzi. Np. będzie rzucać cień, albo może ograniczyć późniejsze zabudowanie działek sąsiednich. Urząd wyznacza, kto jest stroną i wysyła do niego pisma, że zajmuje się taką sprawą. Sąsiedzi (wyznaczone strony postępowania) mają możliwość zapoznania się z aktami sprawy o pozwolenie na budowę i mogą wnosić swoje uwagi. Urząd je bierze pod uwagę, albo nie, w zależności od tego, czy są zasadne.

Wrócę teraz do pozwolenia na budowę. W ciągu 14 dni od doręczenia decyzji sąsiadom, mogą oni się od decyzji odwołać, czyli wysłać do urzędu odwołanie z argumentacją, dlaczego się nie zgadzają z decyzją. Są to sytuacje wyjątkowo rzadkie, ale się zdarzają. Musimy więc odczekać 14 dni i kolejnego dnia wysłać prośbę do urzędu o nadanie decyzji o pozwoleniu na budowę klauzuli ostateczności. Jak pozwolenie jest już ostateczne, to nikt już nie może go podważyć 🙂 I wtedy można otwierać szampana!

8. Przekazanie projektu.

Najczęściej po uzyskaniu ostateczności pozwolenia na budowę, następuje moment przekazania Klienowi całej dokumentacji budowlanej. W pakiecie otrzymuje on:

– oprawione 3 egzemplarze projektu;

– teczkę z oryginałami wszelkich pism i uzgodnień, które poczyniliśmy w jego imieniu (na honorowym miejscu pozwolenie na budowę!).

Jest to zawsze bardzo przyjemna chwila, bo możemy fizycznie przekazać gotowy projekt, który jest ukoronowaniem całego naszego zaangażowania i wysiłku, które wkładamy w projektowanie. Klient dostaje elegancko przygotowaną dokumentację, która otwiera przed nim nowy rozdział. Zamykamy tym samym wielomiesięczną współpracę, w której chodzi o nasze doświadczenie i profesjonalizm z jednej strony, a o zaufanie, którym obdarza nas Klient – z drugiej.

Po wielu latach pracy w zawodzie, utwierdzam się w przekonaniu, że zaufanie, które okazują mi Klienci jest najważniejszą istotą współpracy i ono procentuje po wielokroć podczas projektowania i na etapie realizacji budowy.

9. I co dalej?

Teraz możesz już zgłosić budowę w nadzorze budowlanym i po 14 dniach (znowu czekanie?!) możesz oficjalnie rozpocząć budowę wymarzonego domu (albo innego wymarzonego budynku) 🙂

Wspieramy naszych Klientów w całym powyższy procesie – zdecydowaną większość opisanych przeze mnie czynności wykonujemy w imieniu naszych Klientów. Jeśli chcesz, abyśmy poprowadzili Cię przez tę drogę od pomysłu i marzenia o swoim domu/innym budynku, przez tworzenie projektu, aż do zaproszenia ekipy budowanej na teren budowy, zapraszam Cię do kontaktu 🙂

Komentarze:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *