Książki to istotna część naszej codzienności. Sama nie wyobrażam sobie, bym mogła bez nich się obyć i wciąż mam poczucie, że powinnam czytać więcej niż mi się udaje 🙂
Jak już książek trochę się zgromadzi, to dobrze jest mieć miejsce na ich przechowywanie. Sposobów jest mnóstwo – od otwartych półek ściennych, przez regały, szafki, witryny po designerskie szalone półko-dzieła artystyczne 🙂
Jak to zrobić w mieszkaniu, gdzie założenia są takie: wyeksponowanie książek, bo właściciele czytają dużo i to ważna dla nich część życia; mamy do dyspozycji tylko salon; powinniśmy jeszcze znaleźć miejsce dla małego miejsca do pracy. Miejsce do pracy ląduje w salonie, ponieważ najmłodszy członek rodziny zajął jakiś czas temu tzw. pracownię 🙂
Postanowiłam zrobić to tak 🙂
Jest regał, jest całkiem dużo miejsca dla książek oraz miejsce do pracy. Gdzie jest miejsce do pracy? Za drzwiami w środkowej części regału 🙂 W środku ukryty jest rozkładany blat oraz kilka półek, które świetnie sprawdzają się w roli mini-pracowni. Dzięki doprowadzeniu oświetlenia oraz okablowania bez trudu można podłączyć laptop, czy drukarkę. A jak kończymy pracę, to składamy blat i zamykamy drzwi 🙂 Proste 🙂
Meble są białe, podobnie rolety, ściany mają stonowany odcień szarości, ale w pomieszczeniu mocnym akcentem jest obecny w kilku miejscach kolor pomarańczowy. Fotele, lampy i jedna ściana w intensywnym odcieniu dodają mnóstwa energii i świeżości. Dobrze się tu wypoczywa i zdecydowanie to salon jest sercem domu 🙂
