KRAKOWSKIM TARGIEM20 maja 2014
W sobotę zajrzałam do Hali Sokoła. Ostatnim razem, gdy tu byłam, zdawałam egzamin na uprawnienia 🙂 Hala nie zmieniła się, choć wydawała mi się mniejsza niż wtedy. Może dlatego, że w miejsce ławek, pojawiły się stoiska utalentowanych projektantów, designerów, twórców, prezentujących swoje wyjątkowe produkty. Słowem coś, co każdy interesujący się aranżacją i dekoracją wnętrz powinien zobaczyć.
Na Krakowskie Targi Dobrego Wnętrza dotarłam późnym popołudniem, ale i tak udało mi się zobaczyć świetne produkty, wysmakowane kolory, doskonale skomponowane formy. Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego, niesztampowego, czegoś co nada charakter Waszym wnętrzom, zaglądajcie w takie miejsca, bo to kopalnia fantastycznych inspiracji 🙂
Na początek przedmioty, których używamy codziennie, ale tutaj niecodzienne, cudne, leśne zwierzaki spoglądają z filiżanek, kubków i talerzy. Aż chce się zabrać do domu całe stado 🙂
Na zastawie zwierzaki, a niedaleko wypatrzyłam chmarę owadów z betonu!
Z betonu były nie tylko owady, ale i lampy 🙂
Obok wisiały też lampy z włókniny, ze zmienną konstrukcją abażurów. Prezentowały się naprawdę wyjątkowo i architektonicznie;)
Moją uwagę od razu przyciągnęły ogromne, kolorowe kosze z filcu. Oczyma wyobraźni zobaczyłam w nich górę zabawek mojego młodszego synka. A potem raczej jego samego, włażącego do tej miękkiej kryjówki 🙂 No bo który maluch nie chciałby takiego kosza na swoje skarby?
Za to ja, poza koszem, chciałabym jeszcze takie filcowe podkładki:
Mój wzrok przyciągnęły też kafle ceramiczne. Kafle mam rozpracowane bardzo dokładnie, bo do nowej realizacji zamawiamy ręcznie formowane i szkliwione. Te prezentowane na Targach, mają bardzo ładną, geometryczną formę.
A teraz fotele, które dostały nowe życie. Starą konstrukcję pokryto nową tkaniną, naprawiono drewniane (i nie tylko) elementy. Fotele, w których można się zakochać. Oryginalne, niepowtarzalne, z duszą 🙂
P.S. O tym, że urzekają, świadczy choćby fakt, że podczas Targów jeden z foteli został kupiony!
Na koniec nitkowe kule świetlne, które odkąd pojawiły się na rynku, nieustannie mnie zachwycają. Już dokładnie wiem, gdzie w naszym mieszkaniu takie będą 🙂
Dodaj komentarz